Praca zdalna. Temat cały czas aktualny.

źródło: FreePik

Przeczytałem dziś artykuł w jednym z portali na temat powrotu pracowników do firmy i biur Allegro.

Link do artykułu

Zastanawiam się dlaczego tak znana firma posiadająca kompetencje w zakresie pracy zdalnej dysponująca technologią zdecydowała się na takie rozwiązanie.

Dlaczego w czasie 6 lat bardzo dobrych doświadczeń w rozwijaniu pracy zdalnej nie zdecydowano się na podniesienie jej jakości, lub wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań by uczynić ją jeszcze lepszą.

Jako grafik i osoba pracująca zdalnie od wielu lat, chciałbym przedstawić swoje wnioski na ten temat. Być może ktoś przeczyta ten tekst i częściowo zgodzi się z moimi tezami.

Mogę się przyznać że pracując zdalnie czuję się o wiele lepiej jako człowiek. Mam możliwość realizowania własnego potencjału twórczego. Doskonalenia umiejętności organizacyjnych i podnoszenia poziomu wiedzy. Gdybym pracował w biurze moja orientacja zogniskowałaby się na decyzjach kierowników. I tu jest pewna sugestia której nie rozumiem w przypadku dużych firm, dlaczego cały czas chcemy zarządzać przez dominację i hierarchię. Czy kryterium efektywności ma polegać na posłuszeństwie. Tym bardziej że mamy technologię AI, która dokładnie tak działa. Oczywiście człowiek może więcej, ale jeśli spojrzymy z perspektywy przyszłości to przecież schematyczne, powtarzające się procedury będą eliminowane z zadań wykonywanych przez ludzi.

generator AI

A jednocześnie ograniczmy wolność człowieka, z której mogą się narodzić nowe pomysły i rozwiązania. Wolność i dobroć, a jednocześnie sympatia do pracy i własnych obowiązków skłania mnie jako człowieka do tego aby ją wykonywać, wraz z wartością jaką tworzy pieniądz. Na ile pieniądze będą tu dominować, a na ile radość z pracy, rozwój, statysfakcja. Też pytanie czy faktycznie zniewoleni w biurach dla pieniędzy pracownicy są bardziej kreatywni. Przecież spotkania między ludźmi nie zawsze tworzą atmosferę do efektywnej pracy. Często są źródłem kłótni, nieporozumień i skalowania emocji. Są ludzie którzy dosłownie nienawidzą siebie tylko w momencie kiedy na siebie spojrzą. Gdyby znaleźli się w izolowanym środowisku być może ich praca byłaby efektywniejsza.

Dla mnie też pewnym problemem jest wspólne środowisko kobiet i mężczyzn. Nie mam tu na myśli kompetencji jednej czy drugiej z stron, ale zwyczajne różnice płci również generują polaryzację w pracy. W efekcie zamiast skupienia i koncentracji, pojawia się efekt rozproszenia.

Bardzo mocnym argumentem za pracą zdalną są jej koszty. Szczególnie w przypadku dużych firm, gdzie pracownik jest gotowy otrzymać niższe wynagrodzenie w zamian za bardziej elastyczną pracę.

Cóż zaskoczył mnie ten artykuł, ale też potwierdza on dominacje zarządzających. Brak chęci oddania władzy i zaufania autonomicznym pracownikom oraz przestarzałe metody oparte na hierarchicznym zarządzaniu ludźmi. Tym bardziej że coraz doskonalsze są systemy spinające ludzi w dowolnym miejscu, w celu realizacji zadań i projektów.

Mail jako przestarzała forma współpracy.

Coraz częściej staram się wymagać od klientów przejścia na system CRM. Czyli zarządzanie projektami i plikami wraz z komentarzami na wspólnej platformie do współpracy jaką jest https://raf27.eu/

Dostrzegam pewien opór klientów i doszukuje się przyczyny tego zjawiska. Jedną z nich jest mail. System mail powstał w roku 1971. Czyli w czasie pisania artykułu ma on 54 lata. Jeśli kiedyś było to rozwiązanie dobre przy komunikowaniu się za pomocą komputera o tyle dziś ta technologia jest mało użyteczna.

Dla mnie jako grafika zdalnego, który aby pracować musi posiadać wiele informacji by dążyć do ukończenia projektu – klient który upiera się przy stosowaniu maila bardzo całą procedurę wydłuża. Do tego on sam staje się ofiarą maila, gdyż nie potrafi wielu maili które powstają bardzo szybko w czasie pracy nad projektami uporządkować w logiczną czytelną całość.

W efekcie przypisuje problem pracy zdalnej. A przecież są dziś rozwiązania które są efektywne w komunikowaniu się przy użyciu komputera. Tu jednak pojawia się kolejny problem dotyczący umiejętności obsługi komputera.

Mail ma prostą funkcję w momencie otrzymania wiadomości. Nazywa się ona odpowiedz. Czyli użycie jednego przycisku w programie pocztowym. I tak używające tego jednego przycisku „odpowiedz” próbuje realizować złożony projekt. Procedura logowania do systemu CRM w której musi wpisać dane logowania i odnaleźć kartę projektu wdaje mu się zbyt trudną. Tu pojawia się problem gdyż projekty się mnożą, pliki zmieniają, opisy i komentarze przybywają i takim sposobem po krótkim czasie klient jest zdezorientowany. Może czytać sterty maili i przypominać sobie ich treści. Pytanie po co? Skoro dziś są tak rewelacyjne rozwiązania które całość koordynują w spójny projekt. Mało tego maile oczywiście są wysyłane, ale robi to system. Czyli użytkownik nie musi pisać maila, gdyż kluczowe zmiany w systemie są wysyłane do całego zespołu projektowego w sposób automatyczny.

Systemy CRM tworzy poukładany projekt. W którym trudno się nie zorientować. Ja prowadzę bardzo wiele projektów i bez systemu CRM nie byłoby to możliwe lub wymagało by wiecznego wertowania maili i przypominania sobie istotnych treści.

Wierzę w to że z czasem się to zmieni. Maile które mają 54 lata przestaną być podstawą komunikowania się z użyciem komputera. Nawet komunikatory internetowe które również znajdują się wewnątrz systemów CRM, lub zewnętrzne rozwiązania takie jak messenger czy whatsapp są dużo bardziej efektywne niż mail.

A przecież złożony projekt wymaga solidnego działania, bo klient oczekuje coraz bardziej profesjonalnych rozwiązań i optymalizowania czasu, kosztów, błędów które mogą nakierować projekt na niewłaściwą drogę. Dziś wszystko jest. Super rozwiązania, potrzeba tylko dobrej chęci, trochę zaangażowania by realizować bardzo złożone projekty.

Kolejna gazetka.

Zrealizowaliśmy gazetkę reklamową z prawie 50 produktami. Nie jest to jakieś szczególne wydarzenie dla nas, z wyjątkiem tego że jest to automatyczny skład realizowany na podstawie pliku z systemu Raf27.eu

Klient samodzielnie wypełnia system bazodanowy, co czyni cały skład gazetki bardzo efektywny. Dzięki temu udało nam się znacznie skrócić czas i koszty projektowania.

Ponieważ firma zdecydowała się na współpracę z nami, otrzymała o wiele więcej rozwiązań niż automatyczny skład gazetki. Gazetka pojawia się też w wersji online. To również jest realizowane w ramach rozwiązań firmy ADOBE. Czyli integracja z chmurą i możliwościami ADOBE.

Tym co czyni całość wysoce efektywną i oszczędną dla firmy jest druk w drukarni Chroma. Tu również nasz klient korzysta z wszystkich rabatów. Co w porównaniu z poprzednia drukarnią generuje kolejne oszczędności.

W sumie udało nam się obniżyć koszty wielokrotnie, na różnych poziomach. Wraz z przyspieszeniem realizacji zlecenia. Firma realizuje u nas zarówno gazetki, plakaty, bilbordy. Co w skali miesiąca daje ogromne oszczędności.

Cały czas staramy się szukać automatycznych procesów w projektowaniu, korzystając z rozwiązań ADOBE i pojawiającej się szeroko sztucznej inteligencji.

Prosta piłka z freelancerem.

źródło grafiki: https://pl.freepik.com

Jeśli spojrzymy na procedurę zatrudnienia wraz z całym obiegiem czynności przed zatrudnieniem i po zatrudnieniu, to relacja firmy z freelancerem wydaje się tu komfortowa.

Sam tego doświadczyłem i czułem z jaką swobodą firma decyduje o losach freelancera praktycznie z dnia na dzień. Dla firmy jest to sytuacja bardzo komfortowa. Firma nie zastanawia się nad tym że za chwilę freelancer traci źródło dochodu. Miałem taką sytuację niedawno z jedną z firm z Wrocławia, która w swobodny sposób, bez żadnego ostrzeżenia rozwiązała współpracę. I przyczyną nie było to że coś z mojej strony było nie tak. Moją pracę przejął ktoś na stanowisko stacjonarny. A ponieważ firma ma problemy finansowe to szuka pracy dla pracowników stacjonarnych, którzy zwyczajnie nie mają co robić.

Był tu pewien problem z brakiem wiedzy i obyciem w środowisku projektów, ale po kilku latach, bo w sumie tyle razem pracowaliśmy pracownica, bo była to kobieta miała czas się nauczyć.

Wtedy podziękowano freelancerowi. Dla mnie ta decyzja była trochę zaskakująca, gdyż firma obecnie płaci za to 5 razy więcej. Zwiększono 5 razy koszty obsługi projektów graficznych tylko po to aby uzasadnić pracę osoby na stanowisku stacjonarnym.

Logiczne byłoby zwykłe zwolnienie pracownika stacjonarnego, który kosztuje rocznie prawie 100.000 a zachowanie freelancera. Ale tu właśnie pojawia się cały galimatias zwolnienia i lawina procedur. Które w przypadku pracowników automatycznie są uruchamiają.

Czy to jest dobre rozwiązanie dla firmy? Moim zdaniem temat dyskusyjny. A jako moją sugestię mogę tyko podpowiedzieć, że warto nauczyć się pracować z freelancerami. Proste zatrudnienie i proste zwolnienie.

Tym bardziej że freelancerzy są do tego przyzwyczajeni i obecnie staram się cały czas mieć jakieś alternatywy i być zdanym na siebie i na to co potrafię by znowu oczarować pracą kolejne firmy. Dlatego tak ważne w pracy freelancera jest stałe monitorowanie rynku pracy i ciągłe szukanie nowych klientów.

Praca zdalna, czy coś się zmieniło?

Można śmiało powiedzieć że ostatnie podwyżki wynagrodzeń dla grafików stacjonarnych mocno przyczyniły się do redukcji zleceń dla grafików zdalnych. Dotyczy to tych firm w których pozycja grafika stacjonarnego była i jest cały czas mocna. Inaczej to wygląda w firmach które od dłuższego czasu korzystają z grafików zdalnych. Dla nich ta sytuacja czyli podnoszenie wynagrodzeń utwierdza ich w przekonaniu że wybrali dobrą drogę.

Cała ta sytuacja powoduje pewną stagnację w branży którą odczuwam od dobrych dwóch lat. Zwyczajnie jedni z determinacja trzymają się grafików stacjonarnych, a drudzy dokładnie odwrotnie. W efekcie nie ma rotacji. Co dla grafików zdalnych było zawsze okazją do chwycenia nowych klientów.

Ci którzy pracują zdalnie wiedzą, że muszą się uzbroić w cierpliwość a jednocześnie nie marnować tego czasu. Ja osobiście cały czas inwestuję w wiedzę i doskonalenie swoich umiejętności. To jest dobry czas, bo cóż przecież nie można zmusić kogoś do zmian. Też wielu nie lubi zmian.

Im większe pieniądze będą wchodzić w branżę tym ta sytuacja będzie się pogłębiać. Chociaż moim zdaniem jest tego pewien limit. Wynika on z dosłownie fizycznych możliwości grafika stacjonarnego. Który najczęściej jest sam. Inaczej to wygląda w przypadku grafików zdalnych, którzy tworzą grupy. Siła tych grup tak jak w przypadku Raf27.eu jest oparta o takich samych ludzi rozporoszonych po całym kraju. To daje pewną przewagę, która tylko czeka na to aby pojawiły się szanse.

Na razie nie można przewidzieć tego co będzie, chociaż statystyki dotyczące rosnących kosztów prowadzenia firm działają na korzyść oszczędności, a tu zdecydowanie praca zdalna jest opcją.