Wiedza jako fundament zdrowia.

Inspiracja …

Wczoraj obejrzałem ten filmik i nie mogę przejść obojętnie obok ukazanej tu treści. Młodzi ludzie przygotowują specyficzne jedzenie które w przypadku ich wieku jest tak bardzo im potrzebne do prawidłowego wzrostu.

I na początku widać że mają fajny produkt jakim są gotowane jajka. Cały problem w tym jak potraktowano jajka zaraz po ugotowaniu. Widać że jajka zostają usmażone w oleju o bardzo wysokiej temperaturze. Sposób przygotowania tego oleju jest również bez żadnej kontroli. Widać że temperatura jest ogromna, gdyż zaraz po dodaniu jajek następuje rozprysk rozgrzanego oleju.

Dziwne jest to że przecież ten olej już wydziela spaleniznę i mimo odczuwalnego zapachu nie podejmują decyzji uratowania tak dobrego produktu jakim są gotowane jajka.

Poniżej podaję temperatury dymienia olejów. Jak bardzo szkodliwe substancje wydziela taka spalenizna można znaleźć w Internecie. Warto gdzieś sobie zapamiętać że istnieją limity wysokich temperatur które może wytrzymać tłuszcz.

Rodzaj TłuszczuOdmianaPunkt dymienia [0C]
Oliwa z oliwekExtra virgin
Wytłokowa (pomace)
Rafinowana
160
238
225
Olej rzepakowyTłoczony na zimno
Rafinowany
110
205
Olej słonecznikowyTłoczony na zimno
Rafinowany
107
210 – 225
Olej lnianyTłoczony na zimno110
Olej ryżowyTłoczony na zimno
Rafinowany
215
250
Olej arachidowyTłoczony na zimno
Rafinowany
160
232
Olej z pestek dyniTłoczony na zimno160
Olej z orzechów włoskichTłoczony na zimno160
Olej sojowyTłoczony na zimno
Rafinowany
160
230
Olej z pestek winogronRafinowany210
MasłoZwykłe
Klarowane
150
205
Smalec121 – 218
Olej kokosowy185 – 205
Olej sezamowynierafinowany177
źródło: Internet (Wikipedia https://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_dymienia) oraz inne strony

Ja osobiście nie używam smażenia gdyż w każdej wersji jest ono szkodliwe. Jeśli jednak ktoś bardzo chce smażyć to dziś jest nowa technologia która pozwala jakoś rozwiązać ten problem.

Smażenie z wykorzystaniem gorącego powietrza.

Mi nie zależy na reklamowaniu produktu, ale na tym aby zachować zdrowie. Warto szukać rozwiązań które czynią nas zdrowszymi.

Kolejna gazetka.

Zrealizowaliśmy gazetkę reklamową z prawie 50 produktami. Nie jest to jakieś szczególne wydarzenie dla nas, z wyjątkiem tego że jest to automatyczny skład realizowany na podstawie pliku z systemu Raf27.eu

Klient samodzielnie wypełnia system bazodanowy, co czyni cały skład gazetki bardzo efektywny. Dzięki temu udało nam się znacznie skrócić czas i koszty projektowania.

Ponieważ firma zdecydowała się na współpracę z nami, otrzymała o wiele więcej rozwiązań niż automatyczny skład gazetki. Gazetka pojawia się też w wersji online. To również jest realizowane w ramach rozwiązań firmy ADOBE. Czyli integracja z chmurą i możliwościami ADOBE.

Tym co czyni całość wysoce efektywną i oszczędną dla firmy jest druk w drukarni Chroma. Tu również nasz klient korzysta z wszystkich rabatów. Co w porównaniu z poprzednia drukarnią generuje kolejne oszczędności.

W sumie udało nam się obniżyć koszty wielokrotnie, na różnych poziomach. Wraz z przyspieszeniem realizacji zlecenia. Firma realizuje u nas zarówno gazetki, plakaty, bilbordy. Co w skali miesiąca daje ogromne oszczędności.

Cały czas staramy się szukać automatycznych procesów w projektowaniu, korzystając z rozwiązań ADOBE i pojawiającej się szeroko sztucznej inteligencji.

Prosta piłka z freelancerem.

źródło grafiki: https://pl.freepik.com

Jeśli spojrzymy na procedurę zatrudnienia wraz z całym obiegiem czynności przed zatrudnieniem i po zatrudnieniu, to relacja firmy z freelancerem wydaje się tu komfortowa.

Sam tego doświadczyłem i czułem z jaką swobodą firma decyduje o losach freelancera praktycznie z dnia na dzień. Dla firmy jest to sytuacja bardzo komfortowa. Firma nie zastanawia się nad tym że za chwilę freelancer traci źródło dochodu. Miałem taką sytuację niedawno z jedną z firm z Wrocławia, która w swobodny sposób, bez żadnego ostrzeżenia rozwiązała współpracę. I przyczyną nie było to że coś z mojej strony było nie tak. Moją pracę przejął ktoś na stanowisko stacjonarny. A ponieważ firma ma problemy finansowe to szuka pracy dla pracowników stacjonarnych, którzy zwyczajnie nie mają co robić.

Był tu pewien problem z brakiem wiedzy i obyciem w środowisku projektów, ale po kilku latach, bo w sumie tyle razem pracowaliśmy pracownica, bo była to kobieta miała czas się nauczyć.

Wtedy podziękowano freelancerowi. Dla mnie ta decyzja była trochę zaskakująca, gdyż firma obecnie płaci za to 5 razy więcej. Zwiększono 5 razy koszty obsługi projektów graficznych tylko po to aby uzasadnić pracę osoby na stanowisku stacjonarnym.

Logiczne byłoby zwykłe zwolnienie pracownika stacjonarnego, który kosztuje rocznie prawie 100.000 a zachowanie freelancera. Ale tu właśnie pojawia się cały galimatias zwolnienia i lawina procedur. Które w przypadku pracowników automatycznie są uruchamiają.

Czy to jest dobre rozwiązanie dla firmy? Moim zdaniem temat dyskusyjny. A jako moją sugestię mogę tyko podpowiedzieć, że warto nauczyć się pracować z freelancerami. Proste zatrudnienie i proste zwolnienie.

Tym bardziej że freelancerzy są do tego przyzwyczajeni i obecnie staram się cały czas mieć jakieś alternatywy i być zdanym na siebie i na to co potrafię by znowu oczarować pracą kolejne firmy. Dlatego tak ważne w pracy freelancera jest stałe monitorowanie rynku pracy i ciągłe szukanie nowych klientów.

Praca zdalna, czy coś się zmieniło?

Można śmiało powiedzieć że ostatnie podwyżki wynagrodzeń dla grafików stacjonarnych mocno przyczyniły się do redukcji zleceń dla grafików zdalnych. Dotyczy to tych firm w których pozycja grafika stacjonarnego była i jest cały czas mocna. Inaczej to wygląda w firmach które od dłuższego czasu korzystają z grafików zdalnych. Dla nich ta sytuacja czyli podnoszenie wynagrodzeń utwierdza ich w przekonaniu że wybrali dobrą drogę.

Cała ta sytuacja powoduje pewną stagnację w branży którą odczuwam od dobrych dwóch lat. Zwyczajnie jedni z determinacja trzymają się grafików stacjonarnych, a drudzy dokładnie odwrotnie. W efekcie nie ma rotacji. Co dla grafików zdalnych było zawsze okazją do chwycenia nowych klientów.

Ci którzy pracują zdalnie wiedzą, że muszą się uzbroić w cierpliwość a jednocześnie nie marnować tego czasu. Ja osobiście cały czas inwestuję w wiedzę i doskonalenie swoich umiejętności. To jest dobry czas, bo cóż przecież nie można zmusić kogoś do zmian. Też wielu nie lubi zmian.

Im większe pieniądze będą wchodzić w branżę tym ta sytuacja będzie się pogłębiać. Chociaż moim zdaniem jest tego pewien limit. Wynika on z dosłownie fizycznych możliwości grafika stacjonarnego. Który najczęściej jest sam. Inaczej to wygląda w przypadku grafików zdalnych, którzy tworzą grupy. Siła tych grup tak jak w przypadku Raf27.eu jest oparta o takich samych ludzi rozporoszonych po całym kraju. To daje pewną przewagę, która tylko czeka na to aby pojawiły się szanse.

Na razie nie można przewidzieć tego co będzie, chociaż statystyki dotyczące rosnących kosztów prowadzenia firm działają na korzyść oszczędności, a tu zdecydowanie praca zdalna jest opcją.

AI, przyszłość grafiki, a reakcja graficzki. Wnioski z przeprowadzonej rozmowy.

W tamtym tygodniu udało mi się znaleźć graficzkę która szukała pracy. Zaproponowałem jej współpracę wysyłając maila i zachęcając do rozmów na ten temat. Po wymianie kilku maili okazało się że ona nie akceptuje AI jako nowego narzędzia do kreowania grafiki i przetwarzania obrazów.

Chwilę zastanawiałem się dlaczego. Odpowiedź graficzki była że nie będzie …”zżynać z AI” – hm, czy korzystanie z AI jest formą zżynania pomysłów z AI. Jest to usługa płatna w moim przypadku. Płace zarówno za pakiet Adobe w który mam wbudowane narzędzia AI oraz dodatkowo za pakiety które są poza Adobe, ale również są dla mnie użyteczne w czasie kreacji i przetwarzania.

Zdziwiło mnie to iż jest to traktowane jako „zżynanie z AI” a nie jako dodatkowe narzędzie pracy grafika. A przecież zarówno Adobe jak i inne firmy tworzą przekaz że jest to dodatkowe narzędzie pracy. W jakimś sensie tworzy grafikę, która bardziej odpowiada na zapytanie tekstowe, a mniej za styl grafika. Chociaż to też zależy w jaki sposób skonstruujemy treść zapytania. Może to być grafika referencyjna, która narzuca styl, a nawet może to być styl które jest bardzo precyzyjnie wytrenowany przez system AI.

Biorąc pod uwagę użyteczność i co by nie powiedzieć coraz szersze zastosowanie tych narzędzi trudno zrozumieć dlaczego mieliby graficy obrażać się na AI. Wydaje mi się, że nie warto w taki sposób reagować, gdyż wszystko wskazuje że ten nowy trend jest czymś co już stanowi kanon w zawodzie grafika, szczególnie takiego grafika komputerowego. Jakim ja szczególnie jestem, gdyż nie aż tak często korzystam z tabletu graficznego, by być bardziej rysownikiem, niż grafikiem.

Ogólnie rozmowa nie doprowadziła do porozumienia mimo iż zaproponowałem że kwota którą graficzna sobie życzy jest do zaakceptowania. Problemem było umiejętność, a właściwie otwarta niechęć do korzystania z nowych narzędzi opartych o AI.

No cóż, czas pewnie jak zwykle zweryfikuje tą tezę.

27 kwiecień. Światowy Dzień Grafika.

Bardzo się ucieszyłem, że przypadkowa zbieżność liczby 27 w logo Raf27 ma taki fajny dodatkowy kontekst. Nie planowałem tej zbieżności liczb. Gdzieś w przypadkowych zdarzeniach tak się stało. To dodatkowy walor mojego logo. Czasami zastanawiałem się czy nie lepiej było dodać liczbę 24 która jest bardziej powszechna. Ale teraz mam sensowne uzasadnienie które bardzo mi się podoba.

Ogólnie liczba 27 to też dzień moich urodzin, co było właśnie celem dodania liczby do logo. W efekcie tak liczba jest też moim motto, bo w przyszłości chciałbym stworzyć 27 osobowy zespół grafików pracujących na systemie Raf27.eu

Czy tak się stanie, to oczywiście pokaże czas. Ale ta dodatkowa zbieżność liczby 27 powinna nam pomóc.

Zarabiam na fundację.

Kilka dni temu napisałem do znajomej w Wielkiej Brytanii. Zadałem jej takie pytanie czy pomoże mi przy otwarciu fundacji. Chciałem od niej tylko 4,66 funta. Stanowiło to 50% wartości kosztów domeny. Zaproponowałem że drugie 50% zapłacę z własnych środków. Otrzymałem odpowiedź, że osoba ta nie może mi pomóc w tym zakresie. Gdyż pieniądze przeznacza na własne cele. Wydawało mi się że tak kwota jest w zasięgu tej osoby i nie będzie problemu z wpłaceniem. Jednak nie udało się uzyskać dotacji. Też odczułem w trakcie negocjacji, osoba ta nie chce ujawniać swoich danych. Być może właśnie brak anonimowości w przesyłaniu dotacji skłonił tą osobę do rezygnacji. W każdym razie dziś z rana wystawiłem zegarek na aukcję, być może sprzeda się i będą środki na opłacenie domeny.

Czy koniecznie musi być wypasione

Po jakimś czasie jeden z wędrowników Internetu trafił na tą stronę. Jedyne co potrafił to skrytykować wygląd strony. Komentując ją jako pozbawioną wodotrysków. Moim celem było stworzenie czystego bloga. Takiego w którym będę mógł pisać nie zastanawiając się zbytnio nad całością. Traktuję tą stronę jako pamiętnik. W którym w miarę upływu czasu będę zapisywał swoje przemyślenia. To pozwoli mi również odświeżyć umiejętność pisania. Przelewania myśli na zapisane słowa. Też zdaję sobie sprawę że nie wielu tu trafi i to przeczyta. Ale celem nie jest aby było to wypasione. Celem jest moja własna satysfakcja i posiadanie takiego miejsca w którym mogę pisać. Tak jak chcę i tak jak lubię.